Witam .Nie to ,że mnie nie było wciąż śledzę wasze poczynania.U nas prace bardzo ,a to bardzo zwolniły po prostu pusty portfel.Od ostatniego wpisu ,co się zmienilo.Była totalna demolka starej części łacznie z zerwaniem wylewki i chudziaka. Na sciany połozylismy karton gips .postawiliśmy nowe ścianki działowe nową elektrykę ,hydraulikę.W pokoju starym ,ale jakże po remoncie nowym już niczego nie brakuje,a łazienka jest w proszku czekamy na przypływ gotówki.no i jeszcze drzwi do obu pomieszczeń trzeba kupić ,ale ,to już nie w tym roku.Wreszcie uporałam się z papierologią do odbioru budynku to też dobre wyzwanie psychiczne i finansowe gdy brak kasy .Dzisiaj odwiedziłam Inspektorat budowlany i 15 pazdziernika mam zgłosić się po decyzję .POZDRAWIAM .
Intensywnych prac było dwa tygodnie .Zrobili naprawdę dużo .Ale te nieszczęsne mrozy zatrzymały prace no coż woda w szlałfie zamarzała .Wczoraj miało się zacząć od nowa ale u nas temperatura była -7 i decyza o zakończeniu prac została odsunięta na znaczną poprawę pogody. Tak naprawdę wcale nam się nie spieszy.A z drugiej strony chciałabym mieć to za sobą.Zacząć wybierać glazurę ,armaturę .Tworzyć wizjię , jakoś mi teraz trudno, to wszystko sobie wyobrazić.Trochę problemów zdrotnych przysłania racjonalne myslenie.Ale już niedługo zacznie częściej świecić słoneczko ,to i życie nabiera innych kolorów.Balustrado nie została jeszcze zmontowana ,zrezygnowałam z pierwszego majstra .A jakos mam szare dni to i to odłożyłam na pózniej. Po mału powinnam się ruszyć z załatwianiem odbioru budynku ale nie wiem od czego się zaberać i tak na prawdę nie mam ochoty zostawie to na póżniej.
No i ruszylismy z remontem starej czesci.W nowym domku brakuje nam tylko balustrady,no ale jak zwykle wykonawcy się ociągają.Balustrada już wybrana ,pobranie wymiarów miało być 3 stycznia ,a dzisiaj już 16 i nikogo nie było.Chyba wybiorę się w inne miejsce ,bo jak oni mają mi robić balustradę w takim tępie jak biorą wymiary to ja im dziękuję.Dzisaj w starej części zaczęła się totalna demolka.Karton gips zerwany ścianki działowe rozwalone,wylewka prawie zerwana.Wygląda teraz koszmarnie.Jutro ma przyjechać drugi kontener po gruz ,w jednym się nie zmieściliśmy.Mam nadzieję ,że efekt końcowy będzie taki jak oczekuję.Pod koniec tygodnia bedziemy poprawiać elektrykę,i robić na całości podłogówkę.Znowu czuję się jakbym od nowa zaczęła budowę. Mieszka się nam fajnie.Już niedługo będzie dwa miesiące.Jak ten czas leci .Pozdrawiam Bobów Budowniczych